Poranne Rzeki - liryczny reportaż z drogi
- Magdalena Wasilewska
- Oct 13, 2024
- 1 min read
Poranek pierwszego dnia 2024 roku spędziłam nad Odrą w okolicach mostu w Kłopocie, żeby przy rzece mogła opowiedzieć się baśń.
Mijałam to miejsce wcześniej, podczas Marszu dla Odry. Wtedy jednak nie mogłam się zatrzymać. Tym razem spędziłam tu świt w nasłuchiwaniu dźwięków, obserwowaniu obrazów i przyjmowaniu wrażeń, które płynęły od Odry.
Rzekę sfotografował tego poranka Sebastian Łukowski. Wszystkie zdjęcia w tej opowieści są jego autorstwa. Dziękuję.

Poranne mgły przynoszą opowieść. Tafla wody przypomina przydymione lustro.
Jaki sen się śni?


Niebieskie niebo przegląda się w rzece. Wiatr tańczy lekko nad powierzchnią wody.

Woda przypomina o wskazówkach z drogi.
“Znajdź źródło. Tam zmierzaj, tam otrzymasz odpowiedzi”.

Przychodzi czas, kiedy kończy się znana droga i trzeba przejść na drugi brzeg.

Jednak most jest przerwany.

Zatrzymanie. Odpoczynek. Rozwiązanie.

Budzi się pragnienie, by wejść do rzeki.
Każda część ciała poddaje się wodzie.

Rzeka zabiera powoli tę, którą była wcześniej. To, kim była, kim chciała być, kim oczekiwała, że będzie. To jak chciała, by ją widzieli inni. Przeszłość, imiona, dom, bliskich.


Zaczyna przyjmować siebie taką, jaka jest.

I staje się Rzeką. Schronieniem dla żywych stworzeń. Wodą, pamięcią, poruszeniem.
Baśń, która zaczęła się opowiadać tamtego poranka nad Odrą, wybrzmiała 7 lutego 2024 roku podczas Przepływów dla Odry, największej kampanii na rzecz rzeki w Polsce.
Baśń kończy się, a jednocześnie wciąż trwa. Ona, tak jak nasze sny czy usłyszane w Przepływach opowieści, mogą być wskazówką w podróży - jeśli chcesz, sprawdź: https://osobaodra.pl/przeplywy-dla-odry-opowiesci/
תגובות